W Polsce wciąż musimy stawać w obronie czegoś, co dla wielu na świecie jest normą – prawa do bycia razem, nie tylko w sercach, ale także w obliczu prawa. Nasze związki, nasze rodziny, nasze historie są realne, mimo że wielu w Polsce nadal udaje, że nas nie ma. Prawda jest taka, że każdego dnia stanowimy część tego społeczeństwa – pracujemy, płacimy podatki, wspieramy bliskich i przyjaciół. Żyjemy. Pragniemy mieć prawo do życia bez obaw, bez nieustannego tłumaczenia się z tego, kim jesteśmy i kogo kochamy.
W publicznej debacie od lat słyszymy wiele nieprawdziwych twierdzeń, które mają na celu zdyskredytowanie nas, ale też idei związków partnerskich. Twierdzi się, że stanowią one zagrożenie dla tradycji, dla rodziny i porządku społecznego. Niektórzy politycy próbują uparcie przekonywać, że związki partnerskie są "eksperymentem społecznym", który spowoduje chaos obyczajowy i prawny.
Inni idą jeszcze dalej, przewidując kuriozalne scenariusze: mówią np., że ustawa o związkach partnerskich mogłaby prowadzić do wywłaszczania ziemi, czy nawet być polem do przejmowania nieruchomości, unikania obowiązku składania zeznań, tworząc patologię destabilizującą system prawny.
Te stwierdzenia nie tylko są pozbawione podstaw, ale także obrażają polską społeczność LGBTIQ+. Bo przecież, czy naprawdę miłość między dwojgiem ludzi może być jakimkolwiek zagrożeniem?
Związki partnerskie to nie przejaw fanaberii, czy próba kwestionowania instytucji małżeństwa. W dzisiejszych czasach jest to sposób na uregulowanie naszych praw i codziennych spraw – takich jak dziedziczenie, dostęp do informacji medycznej, wspólne zaciąganie kredytu czy godny pochówek bliskiej osoby.
To podstawowe rzeczy, które będąc dla innych oczywistymi, dla nas wciąż pozostają poza zasięgiem. To właśnie ich brak generuje realne problemy – nie wyimaginowane zagrożenia, o których mówią politycy.
Ze smutkiem dostrzegamy, że w innych krajach tego rodzaju prawa wprowadzono lata temu, a ich wdrożenie nie wpłynęło negatywnie na tych, którzy ich nie potrzebują. Natomiast dla tych, którzy z nich korzystają, różnica jest ogromna – to poczucie, że są pełnoprawnymi obywatelami, że ich państwo ich dostrzega i szanuje. Dlaczego w Polsce miałoby być inaczej? Dlaczego równość ma być postrzegana jako zagrożenie, a nie jako fundament zdrowego społeczeństwa?
Nie chcemy dłużej słuchać pustych obietnic, nie chcemy, by nasze życie wciąż było zakładnikiem politycznych gier i układów. Zbyt długo nasze prawa są odkładane na później, zbyt długo jesteśmy ignorowani na rzecz "ważniejszych spraw". Politycy, zamiast działać, tworzą nowe wymówki. Bo przecież łatwiej manipulować strachem i nieprawdziwymi teoriami, niż uczciwie konfrontować się z rzeczywistością, prawda?
Zwracamy się do wszystkich, którzy wierzą w równość i sprawiedliwość, z prośbą o wsparcie w tej ważnej walce. Podpisanie petycji do Premiera polskiego rządu to wyraz solidarności, ale też akt odwagi, aby przypomnieć rządzącym, że nadszedł czas na zmiany. Nie domagamy się więcej, niż mają inni – pragniemy jedynie tego, co nam przysługuje: prawa do godnego życia.
Podpisz petycję do Premiera polskiego rządu! Tekst petycji znajdziesz w tym miejscu.
Ostatni sygnatariusze petycji:
09.02.2025 16:39 | Tomek K. | kos***@***.com |
09.02.2025 13:05 | Andrzej Ł. | ajl***@***.eu |
09.02.2025 11:55 | Adrian P. | adr***@***.pl |
09.02.2025 10:15 | Magdalena B. | mad***@***.eu |
08.02.2025 22:12 | Justyna T. | jus***@***.pl |
08.02.2025 18:45 | Mateusz G. | zie***@***.pl |
08.02.2025 09:20 | Ewa P. | ewc***@***.pl |
07.02.2025 21:15 | Damian K. | dam***@***.pl |
07.02.2025 13:29 | Mikołaj W. | mik***@***.pl |
Korzystając z tej strony i przesyłając swoje dane poprzez formularz, wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie zgodnie z naszą Polityką Prywatności. Podane informacje, w tym imię, nazwisko i adres e-mail, zostaną wykorzystane wyłącznie w związku z celem petycji. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o niekorzystanie z formularza lub kontakt w celu usunięcia danych.
2025 © Fundacja My. Wszelkie prawa zastrzeżone.